Halucynacje przy zamkniętych oczach

Te halucynacje, jeśli nie są losowymi kształtami, kolorami spiralami i liniami, tylko żywymi obrazami widzianymi tak wyraźnie jak obraz świata zewnętrznego, w postaci przebłysków lub krótko utrzmujących się obrazów, nie są halucynacjami lecz aktem introspekcji.

Na wikipedii pod hasłem Closed-eye hallucination zostały przedstawione poziomy. Na trzecim poziomie możemy widzieć wzory przypominające fraktale. Na 4 poziomie widzimy przedmioty i rzeczy, czyli środowisko, a kiedy otwieramy oczy mogą być one przez chwilę nadal nałożone na „świat rzeczywisty”.

Tutaj (klik) dobrze zobrazowana aktywna imaginacja, i realność widzenia obrazów przy zamkniętych oczach.

W przypadku owych wizji, nie chodzi o halucynacje czy stany ekstatyczne lecz o spontaniczne obrazy fantazji czy o tak zwaną aktywną imaginację. Jest to opracowana przeze mnie metoda introspekcji, czyli obserwowania przepływu obrazów wewnętrznych (…) Oczywiście, należy tu wyłączyć zmysł krytyki i obserwować to co się widzi z absolutnym obiektywizmem, a obserwacje notować. Wydaje się oczywiste, że zarzuty, że chodzi tu coś “dowolnego” czy “wymyślonego” można usunąć na margines, ponieważ biorą się one z lękliwości świadomości “ja”, które nie znosi żadnego innego władcy we własnym domu; czy też innymi słowy, że chodzi tu o zahamowanie, jakiemu świadomość poddaje nieświadomość.

C.G. Jung, Archetypy i nieświadomość zbiorowa

Jeśli nie jest się artystą, który jak pisał Freud posiada zagadkową zdolność opracowywanie swoich marzeń dziennych, widzeń czy snów, można po swojemu łączyć kropki.

Na Wikipedii artykuł oznaczony jest jako wymagający weryfikacji i sprawdzenia źródeł więc, dla formalności:

Wydaje się, że w wyrażającym się w rozwoju i indywidualnym formowaniu się istoty żywej, pęd życia wytwarza w nieświadomości pewien proces, lub że on sam jest pewnym procesem, który – w wypadku częściowego uświadomienia go sobie – przedstawia się jako skomponowana na podobieństwo fugi seria obrazów. Ludzie obdarzeni naturalną zdolnością introspekcji mogą bez wielkiego trudu postrzegać okruchy tych autonomicznych czy samodzielnych sekwencji; odbierają je najczęściej w formie wrażeń wizualnych, przy czym często ulegają złudzeniu, że to oni wytworzyli te fantazje, tym czasem zaś naprawdę to one ich dopadły

C.G. Jung, Praktyka psychoterapii, przyczynki do problematyki psychoterapii i do psychologii przeniesienia, s. 20-21

Na wizualizacji widzimy wieżę Eiffla, problem z aktywną imaginacją polega na tym, że może nas „dopaść” obraz o niekoniecznie neutralnym zabarwieniu emocjonalnym.

Dodatkowo bez względu na charakter imaginacji, nawet te obrazy, które są emocjonalnie neutralne nie są „wyobrażeniem” czy „własnym wymysłem”, mają charakter wizji czy głębokiego wglądu w siebie. Wszystko co jest autonomiczne względem osobowości (ego) pozbawia nas kontroli i narusza poczucie bezpieczeństwa.

Możemy jednak powiedzieć, że zdolność do Introspekcji czy też sam ten akt zdejmuje pokrywę z „czarnej skrzynki”. Nie sposób tam zajrzeć (do wnętrza siebie) „jeśli urządzenie nie zacznie się samoczynnie mylić lub jeśli ktoś go do tego nie sprowokuje – wrzucając do środka klucz francuski.

Zgodnie z zasadą, że nikt nie zagląda do czarnych skrzynek jeśli nie ma – by tak rzec – poważanej awarii samolotu.

doświadczyć można znacznie więcej, niż kiedykolwiek da się poznać czy opowiedzieć (…). Religia, filozofia, sztuka, prehistoryczne i historyczne formy organizacji społeczeństwa, szczytowe osiągnięcia nauki i techniki, widzenia senne – wszystko to wywodzi się z magicznego kręgu mitu. (…)

Joseph Cambell, Bohater o tysiącu twarzy, Mit i sen s. 19

Zajrzenie w głąb siebie czyli tam gdzie filozofia wschodu postuluje, żeby szukać odpowiedzi, bo podobno są tam wszystkie – początkowo jest naprawdę trudne, dla człowieka żyjącego w materialistycznej kulturze zachodu, szczególnie trudne.

Zahamowanie treści nieświadomości doprowadza do nerwicy. Jung mówił o nerwicy drugiej połowy życia, gdzie twierdzenia i proponowane przez Freuda czy Adlera i ich metody terapeutyczne nie są – w przypadku takich pacjentów – nieskuteczne.

Omamy słuchowe, fragmenty dialogów, muzyki mogą być chwilowym i naturalnym stanem związanym z asymilowaniem treści nieświadomych i poznawaniem siebie akcie introspekcji.

Podobne wpisy