Teraz cię mam, ty sukinsynu
Skrót: TCMTS,
ang. NIGYSOB Now I Gotcha, You S.O.B, Now I’ve Got You Son of a Bitch)
Klasyczną odmianę gry najłatwiej zaobserwować w pokerowej rozgrywce, dzieje się tak wtedy, kiedy przestaje chodzić o to żeby „zrobić pokera” tylko, o to, że ktoś jest na twojej łasce.
Co do zasady chodzi o to, w jaki sposób ludzie reagują w różnych sytuacjach społecznych.
W dyskoncie spożywczym na linii kasjer – klient dochodzi do następującej sytuacji. Klient po odejściu od kasy orientuje się, że kasjer pomylił się w wydawaniu o 5 zł. Zawraca.
Nie jest to tak nieznacząca kwota przy klasycznym „2 grosze będę winna”, ale też nie na tyle znacząca, żeby stanowiła o przetrwaniu następnego miesiąca.
Klient 1: Zwraca uwagę na błąd. „Jeśli dobrze liczę zaszła pomyłka, powinien wydać mi pan/pani 15 zł, a nie 10, proszę o sprawdzenie„. Kasjer, odpowiada coś w stylu: „Rzeczywiście! Racja. Najmocniej przepraszam…”. W zależności od tego w jakim humorze jest klient, może odpowiedzieć w zasadzie tylko: „ok” albo „ważne, że wyjaśniliśmy sytuację” i wzajemnie mogą życzyć sobie dobrego dnia.
Klient 2: Zawraca i momentalnie napada na kasjera oskarżając go o nieuczciwość, nie odnosi się do sytuacji ale do kompetencji (kto uczył cię liczyć?! ew. ciekawe ile na takich pomyłkach dorabia do pensji). Kasjer nie może po prostu zająć się wyjaśnieniem sprawy, czy też naprawieniem własnej pomyłki, zostaje postawiony w sytuacji, w której musi się bronić. Im bardziej się broni, tym mocniej gra się rozkręca.
Teraz cię mam sukinsynu – może być również grą małżeńską – jeśli mąż lub żona na poziomie nieświadomym wysyłają sobie komunikaty na linii Rodzic – Dziecko, a nie Dorosły – Dorosły.