Szczerość i bliskość

Relacje z ludźmi i fakt, że pozornie są od nas oddzieleni, szczególnie mowa tu o relacjach z ludźmi płci przeciwnej generują napięcie oraz lęk, żeby radzić sobie z tymi obciążającymi dla większości z nas uczuciami tworzenie dystansu emocjonalnego jest niezawodnym sposobem na automatyczną redukcję lęku wywołanego zbyt dużą bliskością.
Jako ludzie podejmujemy próby utrzymywania równowagi między potrzebą bliskości, a jednoczesną niechęcią do bliskości. Może dziać się to na różne sposoby. Czasami jest to generowanie konfliktu i granie w różne gry. Np. „Awantura” czy „Gdyby nie Ty„.
Żeby zachować przywilej bliskości i przynależności, a jednocześnie nie lękać się odrzucania, wiele osób rezygnuje ze swojego „Ja” (sposobu myślenia, działania, postrzegania, odczuwania) dla ratowania harmonii w relacjach z innymi ludźmi.
Na zasadzie „pokażę wam siebie taką jaką mnie pragniecie, żebyście mnie nie odrzucali„. Wtedy rezygnuje się zarówno z wyrażania swojego ja czy różnych potrzeb emocjonalnych i/lub fizycznych dla utrzymania „harmonii” w relacji.
Często spotykana jest też triangulacja czyli „budowanie trójkąta” – niezawodny sposób na problemy z bliskością i szczerością. Gdy partnerzy (przyjaciele, znajomi) są w konflikcie, jedno z nich kieruje energię na osobę trzecią (to może być dziecko, kochanek, forma koalicji z rodzicem lub przyjacielem „przeciwko” jakiejś innej osobie). Po to, żeby nie czuć napięcia związanego z konfliktem i w efekcie go nie rozwiązać.
Unikowy styl przywiązania pomaga radzić sobie z trudnymi emocjami, które generuje bliskość, unikając introspekcji i konfrontacji z własnymi uczuciami.
Projekcja działa w ten sposób, że osoba unikająca przypisuje nieświadomie, swoje własne cechy, lęki, uczucia, nieprzyjemne myśli innym ludziom, zamiast dostrzec je w sobie.
I jest to sposób radzenia sobie z emocjami, które są zbyt trudne (zagrażające). Unikowy styl przywiązania ma swoje źródło najczęściej w dzieciństwie kiedy nasze uczucia są bagatelizowane, niedostrzegane czy unieważniane.
I budowaniu w sobie przekonania, że w każdej innej relacji będą dokładnie tak samo nieważne, niedostrzeżone czy zbagatelizowane. W wieku dorosłym prowadzi to do tłumienia emocji i unikania refleksji nad nimi.