Samoakceptacja
Kiedy odzyskuje się świadomość siebie, to dzieje się to poprzez rozpoznawanie ciemności, co umożliwia te wewnętrzne procesy alchemiczne, jednocześnie wypracowując umiejętność przemieszczania się od jednego stanu ego, do drugiego – poprzez poznawanie tych stanów „Ja”.
To jest oczywiście proces. Ale jak te energie poznajemy, to one nas już nie blokują, tylko… puszczają dalej.
Uznać coś, to nie wymagać, żeby było inne. Do tego etapu można dojść, chyba tylko wtedy, kiedy tych bezowocnych starań było już tyle, że dochodzi się do punktu, w którym nie ma wyjścia.
Jeśli amputujesz tę część, to amputujesz tym samym cząstkę swojej duszy.
A ponieważ chciałem zła, moja dusza trzymała w dłoni ten drogocenny haczyk, który miał ugodzić w jedyne możliwe do zranienia miejsce zła. Temu kto nie chce zła, brakuje możliwości by wyratować duszę z piekła.
Choć sam przebywa nadal w świetle świata nadziemnego, to jedak staje się cieniem samego siebie. Tymczasem jego dusza marnieje i usycha w więzieniu demonów. W ten sposób został stworzony dla niego rodzaj przeciwwagi, która na zawsze już go ogranicza. Pozostaje w miejscu, w którym był wcześniej, a nawet się cofa.
C.G. Jung, Czerwona Księga, s. 350
Każdy okres życia, ma jakieś swoje prawdy psychologiczne. Do pewnego momentu, one nam służą, a później już nie. I wtedy przychodzą kolejne prawdy. Jest w tarocie taka karta „Wieża”. Moja ulubiona. Każdorazowo jak się wali to są to piękne początki.
Być ludzkim to chyba … być po prostu przeciętnym. To jest poziom satysfakcjonujący bycia świadomym.
Może mieć odwagę być „zwykłym sobą” bez udawania, to jest chyba to superbohaterstwo. Jak wchodzi osobowość maniczna to można jej użyczyć postaci, a później nie rozpaczać, że się jest znowu „zwykłym sobą” i że by się chciało być kimś więcej, niż się jest… a się nie jest.
Praca z „wewnętrznym wszechświatem” z jednoczesnym testowaniem efektów swojej pracy wewnętrznej na powierzchni życia daje super efekty.
Jest taki film „Adwokat Diabła” ma bardzo pozytywne przesłanie. Bo to oznacza, że wszystko ręku człowieka!
– Kim jesteś?
– Mam wiele imion
– Szatan…
– Mów mi TATO 😘
– Merry Ann… WIEDZIAŁA, więc ją zniszczyłeś
– Obwiniasz MNIE za Merry Ann? Mam nadzieję, że żartujesz. Mogłeś ją uratować, w dowolnej chwili – pragnęła tylko miłości. Byłeś zbyt zajęty.
– Kłamstwo! (…)
– Jak tylko przyjechałeś, zacząłeś się rozglądać za lepszą
– To nieprawda, nic o nas nie wiesz
– Ejjj jestem po twojej stronie
– Kłamiesz (…)
– Mówiłem ci, żebyś troszczył się o żonę. Pamiętasz? Mówiłem „świat to zrozumie” a ty co zrobiłeś? (…) kto ci kazał bronić Gates, CZYJ to był WYBÓR? (…) WIEDZIAŁEŚ, że jest winny, kto ci kazał wezwać na świadka tę sukę? (…)
– Dałeś mi tę sprawę! Przez Ciebie skłamała! Nieprawda!
– JA NIE ROBIĘ TYCH RZECZY KEVIN 😅
I drugi fragment, kluczowy, żeby sobie już odpuścić, odetchnąć:
Tłumaczenie:
Pozwól, że zdradzę ci kilka tajnych informacji na temat Boga. Bóg lubi obserwować. To żartowniś. Przemyśl to sobie. Daje człowiekowi instynkty. Daje ci ten niezwykły dar i… co potem? Przysięgam, że dla własnej uciechy, dla potrzeb własnej kosmicznej BURLESKI, ustala wszystkie zasady na opak. ŻART WSZECHCZASÓW. Patrz ale nie dotykaj. Dotykaj ale nie próbuj. Spróbuj ale nie połykaj. Hahaha, a kiedy ty przystępujesz z nogi na nogę, to co on robi? ZRYWA BOKI ZE ŚMIECHU. To pierdolony dupek. Sztywniak. Sadysta. Wiecznie nieobecny gospodarz. Jego mam czcić? Nigdy!
Kevin: Lepiej rządzić w piekle niż służyć w niebie? Zgadza się?
Czemu nie? Tkwię tutaj na Ziemi… od kiedy to wszystko się zaczęło. Podżegam wszystkie uczucia jakie posiada człowiek. Dbałem o to czego chciał i NIGDY GO NIE SĄDZIŁEM. NIGDY go nie odrzuciłem. Nigdy. Mimo wszystkich jego niedoskonałości. 😇
Jestem fenomenem. JESTEM HUMANISTĄ. Może ostatnim humanistą.
Al Pacino mówi o Bogu Starotestamentowym. I tak. To jest sadysta. Nie został „zniesiony” w sequelu jakim był „Nowy Testament” ale Jung ładnie opisuje Boga, który tli się w ludziach.
Właściwie Jezus miał przypomnieć o „Błękitnym Światle Boga Gwiazdy” – ale wiadomo, wciąż istnieją ślepcy, którzy nie wiedzą, że ich oczy MOGŁYBY przejrzeć – a ten Jeden Bóg jest starszy i NA SZCZĘŚCIE mądrzejszy od Ojca.
To ważne, żeby żyć swoim życiem. Jednemu Bogu się to podoba 🌞
Fajnie, że ludzie ściągają to Niebo na Ziemię. Światło jest, ale…
… nie ma Świętego Mikołaja
🎅