Poznawanie siebie
ojciec ma pod każdym względem niemało okazji po temu, by zepsuć w córce to, co później będzie musiał naprawić (…) – w wypadku nerwicy – lekarz. (…) Niechże te wzmianki wystarczą, by choć w jakiejś mierze zwrócić uwagę na specyfikę owego ducha, którego potrzeba córce: są to prawdy przemawiające do duszy; są to prawdy, które nigdy nie przemawiają głosem donośnym, które nigdy się nikomu nie narzucają – docierają one do indywiduum w ciszy, docierają do każdej jednostki stanowiącej o sensie świata
C.G. Jung, Misterium coniunctionis. Studium dzielenia i łączenia przeciwieństw psychicznych w alchemii
(…) i jedno i drugie jest prawdziwe, życie ma sens i nie ma go. Żywię trwożną nadzieję, że jednak sens przeważy i wygra bitwę.
Carl Gustav Jung, Wspomnienia, myśli, sny, s. 402
Akt poznania samego siebie nie jest jakimś odosobnionym procesem – jest on możliwy tylko wtedy, gdy jednocześnie dochodzi do poznania rzeczywistości otaczającego nas świata zewnętrznego. Nikt nie może poznać samego siebie i odróżnić się od swego bliźniego, jeśli hołubi zniekształcony obraz drugiego człowieka, podobnie nikt nie może poznać bliźniego, jeśli nie nawiąże żadnego związku z samym sobą. Jedno jest tu warunkiem drugiego – oba te procesy przebiegają zatem RÓWNOLEGLE
C.G. Jung, Misterium coniunctionis. Studium dzielenia i łączenia przeciwieństw psychicznych w alchemii
Nienawidzę ludzi, za każde kłamstwo, które musiałem połknąć, żeby teraz nim rzygać
Bisz & Pawbets – Banicja
Świadomie bądź nieświadomie rodzice od urodzenia uczą swe dzieci, jak się zachowywać, myśleć, czuć i spostrzegać. Uwolnienie się od tych wpływów nie jest sprawą łatwą, ponieważ są one głęboko zakorzenione i podczas pierwszych dwudziestu czy trzydziestu lat życia niezbędne dla biologicznego i społecznego przetrwania.
W gruncie rzeczy wyzwolenie to jest w ogóle możliwe tylko wówczas, gdy jednostka staje się autonomiczna (to znaczy zdolna do świadomości, spontaniczności i intymności) i ma własny sąd o tym, co zaakceptować z rodzicielskich nauk. (…) trzy składniki osobowości mają dużą wartość dla przetrwania. Analiza i reorganizacja struktury osobowości wskazana jest tylko wtedy, gdy któryś z nich zakłóci równowagę całości. Innymi słowy, Rodzic, Dorosły i Dziecko są jednakowo ważni i mają swoje pełnoprawne miejsce w bogatym i twórczym życiu człowieka.
Być może oznacza to, że nie ma nadziei dla gatunku ludzkiego, a tylko dla poszczególnych jego przedstawicieli.
Eric Berne, W co grają ludzie. Psychologia stosunków międzyludzkich, gry i co dalej, s. 153, 155