||

Oziębła kobieta

Oziębła kobieta jest prawie zawsze grą małżeńską. Trudno sobie wyobrazić aby ta gra była akceptowana w związku nieformalnym.

Mąż inicjuje seks. Zostaje odtrącony. Jeśli jest to pewien schemat, a nie powodem nie jest epizodyczny ból głowy, czy brak ochoty, to jeśli sytuacja się powtarza nagminnie kobieta argumentować może to następująco:

  • wszyscy mężczyźni to zwierzęta
  • jemu chodzi ci tylko o jedno
  • naprawdę jej „nie kocha, czy też nie kocha jej dla niej samej, a chodzi mu wyłącznie o seks”.

Mąż poddaje się i para nie uprawia seksu dłuższy czas. Znajdują swój modus vivendi bez seksu. Gra ma też odpowiednik w wersji „Oziębły mężczyzna”.

Po czasie abstynencji żona zachowuje się coraz bardziej prowokacyjnie, mąż znów inicjuje seks i zgodnie ze zasadami gry zostaje odepchnięty, co wywołuje „Awanturę„, „w której strony wzajemnie wypominają sobie swoje niedawne zachowanie, powołują się na inne pary, kłócą o teściów i szwagrów, pieniądze i niepowodzenia, a wszystko to kończy się trzaśnięciem drzwiami.

Mąż starannie wybrał partnerkę (partnera wybiera wewnętrzne Dziecko) więc mimo pozornych protestów to tak naprawdę, dokładnie taka a nie inna żona, minimalizuje niebezpieczeństwo eksploatowania jego zaburzonej potencji, za którą on może teraz winić ją.

Antyteza. Sama gra jest niebezpieczna podobnie jak antytezy, wszystkie są ryzykowane, Berne podaje następujące:

  • Wzięcie kochanki jest ryzykowne. Niewykluczone, że wobec takiej stymulującej konkurencji żona zaprzestanie gry próbując zainicjować normalne pożycie małżeńskie, ale może być już za późno.
  • Z drugiej strony może ten fakt wykorzystać (często z pomocą prawnika) jako broń przeciwko mężowi w grze. „Teraz cię mam, ty sukinsynu„.
  • Trudno też przewidzieć, co się stanie, jeżeli mąż przechodzi psychoterapię, a żona nie. Jej gra może się załamać z chwilą, gdy mąż nabierze sił i spróbuje zdrowszych sposobów przystosowania się.
  • jeśli żona gra ostro, poprawa jego stanu może doprowadzić do rozwodu.
  • Najlepiej jeśli, gdy to możliwe, oboje wejdą do transakcyjnej grupy małżeńskiej, gdzie obnażone zostaną ukryte korzyści gry i leżąca u jej podstaw patologia seksualna.
  • Po tym przygotowaniu małżonkowie mogą angażować się w intensywną psychoterapię indywidualną. Może to zaowocować powtórnym małżeństwem psychologicznym.
  • Jeżeli się to nie uda, każda ze stron będzie przynajmniej w stanie lepiej dostosować się do istniejącej sytuacji.
  • Sensowną antytezę dla powszechnej formy gry stanowi znalezienie innej towarzyszki życia. Niektóre dotkliwsze czy też brutalniejsze antytezy są niemoralne lub wręcz kryminalne.

Podobne wpisy