J. Viorst, How Did I Get to Be Forty and Other Atrocities, Self Improvement Program.
Ozdobiłam już sześć poduszek na kursie koronczarstwa,
Czytam Kanta i Jane Austin.
Z kursu chińskiej kuchni dla zaawansowanych
Wiem, jak przyrządzić wieprzowinę z czarną fasolą.
Nie muszę męczyć się dłużej, by odnaleźć siebie,
Bo wiem już, czego chcę.
Być zdrową, mądrą i bardzo dobrze wyglądać.
Na kursie ceramiki uczę się, jak polerować garnki,
na lekcjach gitary nowych chwytów,
na jodze coraz lepiej wychodzi mi kwiat lotosu.
Nie muszę zastanawiać się nad tym, co najważniejsze w mym życiu,
Bo już wiem: Dobrze wyglądać, być zdrową i mądrą.
I podziwianą.
Z byłym mistrzem tenisa ćwiczę serwy
Wkuwam koniugacje z greki
i daję ujście frustracjom w czasie terapii pierwszego krzyku.
Nie muszę pytać samej siebie, czego szukam,
Bo wiem już, że chcę być
atrakcyjna, zdrowa i mądra.
I podziwiana.
I zadowolona.
Rozkwitam na zajęciach z ekologicznej uprawy roślin,
Na lekcjach tańca poprawiłam sobie uda,
Na zajęciach budzenia świadomości nikt nie jest lepszy ode mnie
Pracuję pilnie dzień i noc,
bo chcę być atrakcyjną, zdrową i mądrą.
I podziwianą.
I zadowoloną.
I dzielną.
I oczytaną.
I cudowną gospodynią,
Fantastyczną w łóżku,
Poliglotką,
Wysportowaną,
Uzdolnioną artystycznie…
Halo, czy ktoś mógłby mnie zatrzymać?
***