||

Z kim trzeba się przespać w ramach Listu?

To jest najmocniejszy mistyczny przekaz, bo Jezus obiecuje przez ten list zbawienie – usłyszmy to proszę wyraźnie – zbawienie przez seks na mocy prawa miłości.

W twoim świecie „społeczeństwo” polega na blokowaniu, czy też hamowaniu Impulsów DUSZY, gdyż w przeciwnym razie pewne istoty stają się zagrożeniem dla zbiorowego porządku, zupełnie tak, jak ja nim byłem.

I to są bardzo mocne słowa. Kiedy pierwszy raz czytałam przekaz, to pomyślałam;

Skoro to ma mieć taką siłę RAŻENIA, która może wpłynąć na porządek świata? Niezależnie od planów Jezusa, to co przekazuje Eric Berne, przekazuje również Jeszua w Liście 6.

I dogłębnie przeniknął umysł Erica – ale ci Mistrzowie robią to podobno od wielu naszych dekad. Licząc, że coś w końcu do nas dotrze.

Męska Anima występuje pod jedną postacią. Natomiast kobiecy Animus:

nie pojawia się jako jedna osoba, lecz pod postacią wielu osób.

C.G. Jung, Dzieje Gnozy

Dlatego jestem jeden, a wielu jest we mnie. W słowach tych SMOK sugeruje, że przedstawia on (chtoniczny) etap wstępny Jaźni.

C.G. Jung, Mysterium Coniunctionis, Studium łączenia i dzielenia przeciwieństw w alchemii, s. 274-275

W zaawansowanym rozwoju duchowym, kiedy poznajemy siebie… dogłębnie. Kluczowe jest, zdaje się, wyodrębnienie tej przestrzeni „przed myślami”.

I rzeczywiście niemalże niemożliwe jest osiągnięcie pewnego poziomu receptywności prowadząc zwykłe, zrutynizowane życie.

Jung pisał o grze, tak jak Berne i Jezus. Ta gra rozgrywa się w każdym z nas i pewien poziom komunikacji z sobąsamym można osiągnąć tylko w samotności a jeśli nie w samotności, to tylko podczas stosunku seksualnego, który jest aktem intymności (miłości).

Przypominam, że doświadczenie prawdziwej miłości – dla gatunku niemożliwe. Miłość w wyparciu. Ludzie często mylą pożądanie, silną chemię, relację karmiczną itd., z miłością. Jezus ma jakieś swoje „tajne definicje” tego uczucia.

Jezusa i Berna łączył pewien wspólny koncept mianowicie chorego psychicznie świata. Która to choroba uznawana jest za normę.

Według Jezusa, Junga, Berna, Orwella i Fromma istnieje komunikacja międzyludzka. Bo tylko Miłość jest prawdziwa. A Świat nie. To, co jest zamknięte pod CZASZKĄ konstruuje nieprawdziwy obraz rzeczywistości.

Ja to przekazuję, ale stukam sobie w biurko i mówiąc szczerze… to biurko jest dla mnie … prawdziwe.

Wystarczająco prawdziwe, żeby MIMO WSZYSTKO brać je serio. Życie ogólnie. Jednak powiedzmy, że chodzi tu bardziej o burzenie murów i sposobu w jaki ludzkość POSTRZEGA.

Umiejętności odpowiedzenia sobie na pytanie: czy miłość stoi ponad prawem? Według Jezusa stoi ponad wszystkim.

Jeżeli dwoje ludzi zupełnie sobie obcych, jak wszyscy jesteśmy sobie obcy, nagle pozwala, aby dzielący ich dotąd MUR runął, zaczynają czuć się sobie bliscy, czują się jednością, to właśnie ten moment doznania jedności jest jednym z najbardziej radosnych, najbardziej podniecających przeżyć w życiu.

Erich Fromm, O sztuce miłości

Chodzi więc o CZUCIE. Jeszua sformułował przekaz doskonale, bo funkcje psychiczne to FUNKCJE. Charakterystyczne więc jest ich wzajemnie znoszenie się.

Jeśli chcieć zrealizować postanowienia Listu 6 to należałoby całkowicie przestać myśleć wchodząc w PRAWDĘ i CAŁKOWICIE odpuścić funkcję MYŚLENIA czyli odpuścić NIERZECZYWISTOŚĆ i ILUZJE.

Nie można sobie jednak powiedzieć „nie chcę myśleć”. Myślimy tak czy tak. Może dlatego droga do wolności prowadzi przez lekkie „szaleństwo”.

Iluzje – wiemy od Berna – właściwie cały świat pociągają o wiele bardziej niż rzeczywistość, która jest porzuca dla iluzji najwątlejszych.

W związku z faktem, że MIŁOŚĆ uzdrawia wszystko, to niespecjalnie są chętni na realizowanie postanowień tego listu z partnerem ustanowionym przez Jezusa i … Władcę Materii.

Oni to chyba w dwójkę ustalają 💆🏻‍♀️
Pewności nie mam.

Z psychiatrycznego punktu widzenia miłość jest wysoce niebezpieczna. Jesteśmy utożsamieni w dużej części z przestrzenią myśli, a nie z przestrzenią „przebudzonego serca”. I Jezus to wie.

Mówiłam, że ChYtrus?

Warto wiedzieć, że kiedy osiągniemy wystarczający stopień izolacji ego od społeczeństwa, nasze „myśli” nieomal zawsze wyodrębnią się w głosy (Erich Fromm).

Nazywa się to: „lekkim obłędem w postaci zaburzeń schizofrenicznych”. Natomiast nie wiem czy można się przebudzić ze snu o „ja osobowym”, bez tego cennego doświadczenia, które powoduje, że powinniśmy iść tam gdzie to serce rzeczywiście jest.

A serce jest tam gdzie jest, a nie tam, gdzie chcemy, żeby było.

Otwieranie przestrzeni serca proces. A wiadomo jak się czasem te PROCESY odczuwa:

W myśl listu Umysł ma być sterowany przez przebudzone serce (bez względu na to gdzie ono się znajduje) a nie myśli, które są kompensacją jakiegoś „innego świata”.

Nie wiadomo skąd CZĘŚĆ z nich się pojawia i … dokąd zmierza. Ale dokądś widocznie zmierza, a Jezus mówi: NIE. TAM NIE IDZIEMY. I wprowadza swój plan.

Podobno bardzo szeroko zakrojony. On podchodzi do tego bardzo pozytywnie. Ale dla niektórych jest to plan przerażający.

Nic nie jest BARDZIEJ radykalne dla świata niż Chrystusowy Umysł w jego CAŁKOWICIE ZSTĄPIONYM przejawieniu. Dlatego też nie ma dla niego nic bardziej PRZERAŻAJĄCEGO

Możliwe, że na wieści o tym Liście w nieświadomości jest lekka panika. Myślę, że w kontekście Listu, to poniższe zdanie jest bardzo ważne.

Pasowanie jest jednym z najważniejszych zagrań w pokerze. Jest to prawdopodobnie najbardziej nieprzyjemne zagranie do wykonania, ale jest to zagranie, które będziesz wykonywał z dużą częstotliwością. Wiedza o tym, kiedy blefować jest cechą. Wiedza o tym, kiedy sprawdzić zakład jest umiejętnościąAle jeszcze większą umiejętnością jest WIEDZIEĆ, kiedy należy spasować.

Źródło: Fold-Poker, push-or-fold.com

Jezus bardzo liczy na pomoc kobiet.

Nie obraziłby się gdyby były to psychoterapeutki, mitoznawczynie, psycholog badawcze, kliniczne, psychoanalityczki, analityczki transakcyjne, uzdrowicielki, nie wiem … siostry zakonne, tarocistki?

Nie jest też wybredny. Zaprasza CAŁY ŚWIAT do współpracy.

Podobne wpisy