Dlaczego Jezus chce współpracować z kobietami?

Ponieważ Jezus dużo wie. Zapewne to, co Carl Jung a nawet więcej.

Demoniczny Animus najchętniej (czy też z łatwością) projektuje się na artystów, jak np. Zenek Martyniuk.

Sportowców np. Adam Małysz:

Psychologów i psychiatrów, jak Eric Berne czy Carl Jung.

I oczywiście na autorytety duchowe jak np. król Sanjaya z Lechii. Im ktoś bardziej jest w swojej roli, tym silniejsza projekcja.

Zdjęcie Jezusa – jak wiemy – można śmiało umieścić w encyklopedii obok hasła: autorytet duchowy. Tam się wszystko zgadzało: szaty, niestandardowa fryzura buntownika, pasja do nauczania itd.

Doskonała figura projekcyjna.

Według Junga i Berna, pokonując treści projekcji mogłoby dojść do kontaminacji treści nieświadomych… nie jestem psychiatrą, ale staram się zrozumieć to i owo – interesuję się więc psychologią.

Hobbystycznie.

Przy okazji: mój szwagier kupił sobie drukarkę 3D.

I wydrukował figurkę. Zapytał czy ładna?

Przepiękna 🤩

Venom czyli fikcyjna postać, która zadebiutowała w komiksach Marvela. Symbol i arycywróg Spider-Mana.

Bu!

Myślę, że właśnie dlatego Jezus chce współpracować z kobietami. Widocznie dostrzega nieuświadomiony potencjał 💁🏻‍♀️

Podobno Witkacy, kiedy zbierał zamówienia na swoje obrazy, to po psychodelikach malował je za darmo czyli zapłatą były owe psychodeliki. Zawsze najdrożej było wtedy, kiedy ktoś zamówił obraz „na trzeźwo”. Czyli kiedy Witkacy miał brać rzeczywistość na trzeźwo.